niedziela, 7 grudnia 2014

Vasey - wiecznie żywa.



 Bezwzględny łowca. 
         Niezwyciężony wojownik.
Osamotniona dusza.

 W  olf   R  ose
' Vasey '

 
 C 

  -J- ak zachowuje się osoba, która ma za sobą miliony przeżytych lat? Która odradza się wciąż na nowo, w nieprzerwanym cyklu i nie może tego zatrzymać. Taka osoba wariuje. Traci zdrowy rozsądek, wszystko co uważa za prawdę nagle staje się wyimaginowaną fikcją i na odwrót. Vasey wciąż się trzyma. Kurczowo niczym tonący brzytwy stara się utrzymać prawdziwie JA. Jej jaźń jest wystawiona na prawdziwą próbę. Dusza, przepełniona milionami wspomnień, obrazów, zapachów, smaków i doświadczeniem jest niczym zainfekowany system komputera. Psuje się co wpływa na sposób odbierania świata przez Vasey. Objawy są typowe dla osoby chorej na rozdwojenie jaźni. Jednak jest taki okres, gdzie wilczyca jest nad wyraz spokojna, opanowana. Wręcz przyjazna. Ze względu na swoją osobowość trzyma się z daleka od osób. W watasze pełni funkcje cienia- każdy wie, że istnieje, lecz nie przywiązują do tego większej wagi. Niczym do wiatru. Inteligentna, sprytna, cierpliwa. Bagaż doświadczeń nauczył ją wielu przydatnych umiejętności, ale nie gra to idealnie ze złym stanem psychicznym. Niestety charakteryzuje się również egoizmem, próżnością, arogancją, złośliwością i czystym chamstwem. Za nic ma drugie życie, a zabić może nawet za błahy powód. 


 W 

  -W- adera nie dba o siebie w takim stopniu w jakim większość osób troszczy się o własne ciało. Ważnym priorytetem jest siła. Jest przekonania, że jej ciało nie ma być piękne, lecz praktyczne. Mimo wątłej postury wychudzonego kojota jest bardzo szybka. Nie dorównuje wilkom siłą, lecz jej spryt i precyzyjne ataki wypełniają tą niedoskonałość. Puchata, brązowo-szara sierść nie jest ani za długa, ani za krótka. Duże, szpiczaste uszy, długi ogon. Wyglądem nie różni się od zwykłego wilka. Najbardziej zaskakujące są jej oczy. Ogromne, złote oczy o inteligentnym błysku osoby, która w swoim życiu przeżyła nie jedną bitwę, nie jedno widziała i doświadczyła. Są to oczy starego osobnika, któremu niedługo przyjdzie umrzeć.

  -J- ako człowiek posturą przypomina przemianę. Jest niska, chuda, smukła oraz zwinna. Również w tej postaci nie przywiązuje wagi do wyglądu. Nawyki z pierwszych przemian jednak pozostały i nie rezygnuje ze swojej skórzanej zbroi oraz lewego naramiennika i prawej osłony na przedramię. Na czole nosi opaskę z rzemieni z połyskującymi, czarnymi onyksami. Na plecach najczęściej można dostrzec kołczan ze strzałami i łuk lub jaszczura z długim, żelaznym mieczem wewnątrz. Wygląda niczym postać wyciągnięta wprost z opowieści o dzielnych wojowniczkach.


 I 

  -J- ej historia jest zbyt długa i zawiła, by ją opowiadać. Pochodzi z dalekich krain, które dzisiaj już nie istnieją. Była świadkiem wielu ważnych wydarzeń historycznych. Z każdym mijanym wiekiem, gdy pojawiała się na świecie jej osobowość się zmieniała. W końcu trafiła do takiego momentu, gdzie wszystko wydało jej się monotonne, nudne.. Bez znaczenia. Jest pewna tego, że przeżyła już wszystko, widziała wszystko i nic nie jest w stanie ją zaskoczyć. Ma swoje lęki, lecz zagubiły się w odmętach wspomnień. Nie ma rasy, jest zwykłym człowiekiem z krwią lykantropów i duszą Nieumarłych. Za swoją specjalność uważa zabijanie i polowanie, więc zapragnęła zająć stanowisko Mordercy i Łowcy.

Ważne informacje

| Vasey || 21 lat || Kobieta/wadera | 
| Nieumarła dusza || Lykantrop |
| Irlandia || wojowniczka | 
| rozdwojenie jaźni || złote oczy || liczne blizny |
| morderca || łowca |

__________________________

W końcu, po tylu tygodniach(?) udało mi się napisać KP. Ostatecznie całkowicie zmieniłam postać i nie przypomina poprzedniej za co przepraszam osoby, które miały okazję już ze mną grać.
Zastrzegam sobie prawa do notki i jej ewentualnej zmian.
Chętna na grę w komentarzach. 

niedziela, 26 października 2014

Anemone

by whitespiritwolf
Anemone | 2 lata | Wadera

Rasa
Wilk magiczny

Stanowisko
Strateg

Charakter
Wilczyca spokojna, kulturalna, poważna, o bujnej wyobraźni, cierpliwości i z wyluzowanym stylem życia. Zna swoją wartość, jednak nie odnosi się do innych z wyższością, mimo, że mogłaby, z powodów pochodzenia. Rozważna, najpierw myśli, potem robi, tajemnicza. Typ obserwatora, chociaż bywa wygadana. Stara się być miła, albo jak to ona określa "znośna", nie pozwoli sobie wejść na głowę.

Umiejętności
Przede wszystkim włada żywiołem lodu. Nie oznacza to, że matka natura pada jej do stóp, nie. Może zmieniać pogodę, tworzyć śnieg, lód i wszystko co z tym związane, jednak tylko na niewielkiej powierzchni. Nigdy nie jest jej zimno, mimo, że sierści wcale nie ma bardzo gęstej. 

Poza tym ma nowo odkrytą zdolność. Potrafi wytworzyć czarny ogień, w jej stronach zwany "Amaterasu". To znaczy ogień piekielny. Pali on wszystko na swojej drodze, może pochłonąć nawet zwykły ogień. Nie wytwarza dymu, natomiast po wygaśnięciu zostawia smolistą maź, warto napomnieć, że gaśnie dopiero po siedmiu dniach i nocach. Ogień ten pali się dość powoli i tylko w jednym miejscu. Chyba, że celem jest utworzenie większego płomienia. Mimo wszystko to trudna i bolesna technika, powoduje krwawienie z oczu, a przy większym natężeniu nawet krótkotrwałą ślepotę. Zdarzały się przypadki całkowitego stracenia wzroku, ale to przy naprawdę ekstremalnym wysiłku.

Wygląd
Wilczyca trochę wyższa od przeciętnej wadery, zawdzięcza to smukłym i długim łapą. Sierść czarno biała (identycznie jak na obrazku). Ogon normalnej długości, cały biały. Posiada cztery kolczyki, trzy w lewym i jeden w prawym uchu. Kolor oczu zależny od natężenia światła, im ciemniej, tym jej ślepia bardziej szare, przy jasnym świetle mają odcienie błękitu. Pysk ozdobiony czarnymi kreskami, z których wycieka smolista maź, kiedy w An buzują emocje. W tym stanie zostawia też za sobą smoliste ślady.

Posiada przemianę, można powiedzieć, że ludzką. Dziewczyna 1,65cm wzrostu. Platynowe włosy, oczy takie same jak w formie wilczycy. Wyróżniają ją tatuaże, na około oczu, przypominające makijaż, jednak, tak jak w formie wilczej, gdy dziewczyna się denerwuje, one jakby ożywają i na jej twarzy pojawiają się czarne kreski. (Obrazek) Poza tym tatuaże na nadgarstkach i kostkach, przypominają biżuterię oraz znak na czole, zawsze widoczny. Włosy sięgają jej za łopatki, figurę ma kobiecą. Ubrana zwykle w luźną bordową bluzę i przetarte spodnie, a'la bojówki.




[No cześć. Jak ktoś chce się więcej dowiedzieć to zapraszam do gry. Historia postaci opisana będzie w opowiadaniach, tak, co by na wstępie było o czym notki pisać. Poza tym jestem chętna na wątki pod KP. No i oczywiście, karta postaci może ulegać zmianą, na razie jednak ich nie przewiduję.]

sobota, 25 października 2014

'I'm an alien, I'm a legal alien...'


     Imię:
Gabrielle. Ale mówią na nią Gabe, właściwie od zawsze.

     Wiek:

wilcze 3 lata, ludzkie 17 lat

     Płeć:

kobieta
. W stu procentach. Bywa tak samo upierdliwa jak każda inna.
 
     Rasa:
veimera
.

     Charakter:Nie jest nikim nadzwyczajnym. Może i w wilczym świecie jest osobnikiem dorosłym, ale to jeszcze nie oznacza, że ogólnie do dorosłych osób należy. W świecie ludzkim ma jedynie siedemnaście lat, a i to po zaokrągleniu w górę. Jest zwyczajną nastolatką: przejmuje się wyglądem, lubi poplotkować z przyjaciółką o chłopakach, lubi się wystroić... Czasem miewa swoje wahania nastroju jak to w tym wieku bywa i choć na ogół jest roześmiana i wesoła, zdarza jej się być kimś, kogo trudno wytrzymać.

Albo raczej zdarzało. Dlaczego? Już, już wyjaśniam.

Gabe jest veimerą, co oznacza ni mniej, ni więcej, że w którymś momencie okresu dojrzewania zyskała możliwość przemiany w zwierzę, w które zmieniali się jej przodkowie. Akurat rodzina Gabrielle obrała sobie jeszcze w czasach, kiedy to Kolumb myślał, że dotarł do Indii, po prostu wilka. Gabe wiedziała o tym. I była święcie przekonana, że podczas Rytuału zostanie sobą. Tyle że nie została, duchy przodków przemieniły ją na stałe w wilka. Bez żadnej możliwości powrotu. Wpłynęło to dosyć mocno na jej psychikę.

Obecnie dosyć trudno jest rozpoznać, czy Gabe mówi coś poważnie, czy z czegoś żartuje. Raczej nie zdarza jej się podciągać kącików pyska w uśmiechu, chyba że tym nieprzyjemnym, co również niezbyt często ma miejsce. Jest zagubiona i trzyma się raczej z dala od innych - chyba, że komuś zaufa. Ma jednak problem z zaufaniem do innych wilków: sama jest tak bardzo nieporadna, że nie jest w stanie przeżyć bez ich pomocy, a pierwsze wilki, które spotkała, podjęły raczej próbę pozbycia się intruza. To wykształciło w niej czujność i choć Gabe nie potrafiłaby ani się obronić, ani nic upolować, zwraca uwagę na najmniejsze szczegóły. Jakimś dziwnym zrządzeniem losu jest całkiem niezła w tropieniu, ale to wszystko. Nic więcej. Nie ma cierpliwości do dzieci, nie miała jej jeszcze za ludzkiego życia, więc na pewno nie nada się też do opieki nad szczeniętami. Zazdrości im, że te zostaną na zawsze w świecie, w którym się urodziły. Jej rodzina nie pozwoliła na to, by została przy nich.

     Umiejętności:
Z umiejętnościami sprawa jest bardzo prosta: posiada te umysłowe typowe dla ludzi, takie jak np.: czytanie, ma w porównaniu do zapewne większości wilków ogromną wiedzę o ludzkim świecie i wie, co można byłoby wykorzystać, ale nie ma żadnych umiejętności pozwalających jej przeżyć w samotności. Jest uzależniona od dobrej woli otaczających ją zwierząt. Niezwykłe jest jednak to, że potrafi nawiązać kontakt z duchami niektórych ze swoich przodków, ale ci zazwyczaj nie okazują się pomocni, raczej wyśmiewając Gabrielle za nieudolność.

     Historia:
Historii nie ma co wspominać. Dorastała jak większość nastolatek, czasem stwarzając trochę problemów wychowawczych, a czasami będąc chlubą rodziców.  Później, podczas Rytuału, duchy spłatały jej figla i oto znalazła się w świecie pełnym zwierząt, a wolnym od ludzi, którzy najprawdopodobniej albo zamknęliby ją z wielką chęcią w zoo lub innym rezerwacie, albo odstrzelili. W końcu całkiem ładne ma futro. Zanim dotarła do stada, kilka razy oberwała od samotników.

     Wygląd:
Nie wyróżnia się niczym. Ot, zwyczajna wilczyca, przeciętnej wielkości i wagi o futrze, które miejscami ma zabarwienie białe, miejscami biszkoptowe, miejscami szare, a miejscami nawet i czarne plamki się zdarzą. Jedyne co wyróżnia ją spośród tych prawdziwych, naturalnych wilków to kolor oczu: z reguły w naturze nie zdarzają się niebieskie lub szare oczy. Wilk o niebieskich lub szarych oczach musiał mieć przodka, który skrzyżował się z psem, innej opcji nie ma.
______________________________
Dzińdybry, z tej strony autorka Gabe. Kontakt ze mną macie albo przez chat, albo przez bloga, innego kontaktu niet, chyba, że się bardzo postaracie.

Chętna na powiązania, w wątkach pod KP trzeba się jakoś przypominać, bo w natłoku spraw codziennych zdarza mi się zapomnieć. Tyle z mojej strony.

czwartek, 23 października 2014

Fearcas

  Szarmancki, pewny siebie, spokojny. Taktowny, dobrze wie jak i kiedy się odezwać. Doskonały strateg. Lubi obserwować w milczeniu, wysnuwać wnioski, dumać nad celem bytności. Dyskusja to jego żywioł, słowa to tarcza jak i najostrzejsze z ostrzy. Dobrze zna swoje możliwości, lecz do bójki dochodzi jedynie w ostateczności. 
Wątły w wyglądzie. Smukły w swej dostojności, jest przeciwieństwem silnych, napęczniałych od mięśni, groźnych basiorów. Stawia na szybkość, precyzję i zręczność. Widzi w najgłębszych ciemnościach, jednak za dnia jest ślepy jak kret. Słońce go pali, świętość zabija, nadmierna utrata krwi wpędza w letarg. Wyczulony na zapach juchy oraz wszelakiej maści odgłosy. Potrafi przeistoczyć się w chmarę nietoperzy. Najedzony może przekształcić swoje cialo w wilkołako-podobną formę (po lewej).




Imię
Fearcas

Rasa
Wilk-wampir

Wiek
Około cztery wieki

Płeć
Samiec

Stanowisko
?

Inne
Kocha nocne, rozgwieżdżone niebo



[Both of art belongs to atenebris.deviantart.com ]

wtorek, 21 października 2014

Lyarx

Cause you feel yourself stuck up in your own head. (…) What do I think? I think instinct...




Imię: Marion Lyara Xamber Collard
Rasa: magiczny kundelek
Płeć: piękna
Wiek: jeszcze przed dwudziestką
Stanowisko: zielarka

Marion pochodzi z Podziemia, czyli krainy potępionych znajdującej się gdzieś w głębi ziemi. Jej ojciec został tam wygnany z piekła za romans z uosobieniem Jasności – kobietą z domieszką krwi aniołów, elfów i innych magicznych stworów.  Ly, owoc tego związku, niestety nie odziedziczyła po nich żadnych zdolności poza przemianą w wilczycę.

Po śmierci matki została przygarnięta pod skrzydła Andre, magicznego wilka. Dorastała wśród ludzi na południu Francji, stąd akcent, który ze znanych tylko jej przyczyn stara się maskować. Jej opiekun uczył ją między innymi posługiwania się bronią palną, gry na saksofonie i botaniki.

Czemu musiała opuścić ludzki świat? Bardzo ciężko wyciągnąć z niej jakiekolwiek fakty na ten temat. Jeśli już się zwierza, łże okrutnie i plącze się w zeznaniach.

Ly jest raczej nieśmiała i zamknięta w sobie. Bardzo łatwo obdarza kogoś sympatią i zakochuje się, ale zawsze dusi w sobie emocje i uczucia. Panicznie boi się odrzucenia ze strony otoczenia i często ulega presji pomimo własnego zdania. Nie wdaje się w dyskusje, o ile nie jest to konieczne – woli pozostać biernym obserwatorem.

Jej fach – zielarstwo – sprawił, że polubiła eksperymentowanie z substancjami psychoaktywnymi, których niestety nadużywa. W efekcie jest często nadmiernie pobudzona lub otępiała. Kiedy jest pod wpływem, zazwyczaj woli być sama, ale nierzadko wypełza ze swojej kryjówki, żeby kolejny raz usłyszeć znamienne „znowu?”.

W wilczej postaci czuje się jeszcze trochę niepewnie – nie przywykła do chodzenia na czterech łapach. Jest niezdarna i marny z niej myśliwy.


Jako człowiek – drobna szatynka o szarych oczach. Nosi dziurawy, za duży płaszcz. Zawsze unosi się wokół niej zapach goździków i kardamonu, które pasjami żuje i memła w paszczy.

Wyklęty szaleniec

Imię : Jack
Wiek : Nie jest to wiadome (ok. 23)
Rasa : Wilk Radioaktywny
Pochodzenie : Niegdyś Kraina Cienia, teraz wygnaniec
Cechy charakteru : Uparty, nieznośny, szczery do bólu, agresywny, lojalny, czasem przyjazny
Historia:  Niedługo uzupełnię
Stanowisko : Kat i zwiadowca


Zdjęcie przedstawia wilka (z lewej) w stanie spokoju oraz (z prawej) w stanie furii.
[KP będzie podlegało poprawie]

środa, 16 kwietnia 2014

Worrior.

Nie pytano go nigdy, skąd się wziął. Po prostu był. Czy to jako człowiek, czy jako wilk... Od dawna nikt nie był naprawdę blisko niego. Rodzice? Cóż, odeszli. Zginęli w wypadku... Przynajmniej tak mu zawsze mówiono w Domu Dziecka. Urodził się i wychował jako człowiek, jednak od zawsze był kimś więcej. Łączył dwa światy... Nauczył się zmieniać postać mając niespełna 14 lat. Magii używał już dużo wcześniej. Pamięta bardzo dobrze, jak zawsze wszystkie dzieci dziwiły się z jego zdolności. Popisywał się, kierując liśćmi w powietrzu i sprawiając, że kwiatki rozkwitają szybciej. Do teraz uwielbia być w centrum uwagi, jest wtedy uśmiechnięty i.. Cóż, chyba szczęśliwy. Choć ceni sobie samotność, szczególnie po odejściu jego siostry, Lottie. Może odejście nie jest tutaj dobrym słowem. Ją po prostu porwano. 
Lottie- zapamiętał ją jako siostrę idealną. Magiczną. To ona zawsze mu pomagała. Tylko 2 minuty starsza od niego, ale o niebo zdolniejsza. Dzięki niej umie, co umie.
Ona znika, a on musi jej szukać. I tak właśnie w wieku 14 lat zapadł się pod ziemię. Londyńska policja była bezradna. Poleciał do USA. Po co? Nie wie. Czasem sam siebie potrafi zaskoczyć. Tam wpadł w "złe towarzystwo". Zmienił imię, nazwisko... Zmienił siebie. Z dawnego Willa do dziś został Ande. Duch. Ktoś inny. 
Palenie. Jego nałóg... Nie ćpał, choć nie raz bywał przez tą niechęć w tarapatach. Właśnie dzięki temu potrafi tak dobrze walczyć. Nie robi tego nigdy pod ludzką postacią, uważa ją za zbyt delikatną... Chyba, że chodzi o magię. Wtedy jest mu obojętne. Magią walczy się na odległość, a jeśli chodzi o refleks- nie ma wielkich różnicy między obiema jego postaciami.
W LA spędził kilka kolejnych lat, by nie tak dawno temu przenieść się na obrzeża Nowego Yorku. Znalazł tutaj to, czego od tak dawna szukał- spokój i kogoś, kto być może zechce go zaakceptować.
 Zaakceptować, takim, jakim jest. A jaki jest?
Szary nie wybija się z tłumu. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Jest pełny sprzeczności, jego instynkt i zdrowy rozsądek często kłóci się z tym, co robi. Nie myśli nad wszystkim długo, najczęściej działa pod impulsem danej sytuacji. Na początku nieśmiały, nieco skryty, z czasem się otwiera. Jeśli kogoś lubi, jest całkiem miły. Jeśli nie, w jego obecności zachowuje całkowite milczenie i ignoruje świat do tego stopnia, by jednak wiedzieć co się dzieje. Zawsze słucha i patrzy. Stara się być szczery, choć nie jest chamski. To nie w jego stylu. Być może z czasem (jeśli zostanie tu na tyle długo) pokaże się także druga jego osobowość- ciekawska, porywcza i nieco zbuntowana... Czasem nawet szalona. To właśnie główne składniki Willa- kogoś kim był kiedyś.

Podsumowując.
Ande
4 lata wilcze/ 18 ludzkich
Szary, niewyróżniający się niczym wilk, ale jednak magia daje mu swoje.
Panuje nad mocami związanymi z naturą, jednak jego ulubionymi są burza i ogień.
Jest dość skomplikowany. Najlepiej po prostu go poznać.
W hierarchii chciałby zostać wojownikiem.
Nadal szuka siostry.