sobota, 8 marca 2014

Od Nas do Viride i Anai

Razem z Viride z zapartym tchem czekałyśmy na przyjazd Anay. Moja młodsza siostra miała tu być lada chwila. W końcu zza drzew wyłonił się jej czarny samochód. Jest, już jest. Prawie skakałam z radości. Nie widziałam jej prawie 10 lat. Z auta wysiadła 15 letnia dziewczyna. Przypuszczam że gdyby Vir nie wiedziała że jej oczekujemy pomyślałby że to ktoś obcy. Faktycznie razem z siostrą nigdy nie byłyśmy do siebie specjalnie podobne. Ona była blondynką o zielonych oczach i włosach do ramion. A do tego była strasznie nieśmiała i nieufna. Wyszłyśmy jej na spotkanie.
- Witaj jestem Viri miło mi cię poznać.
-Hej .-odpowiedziała Anaya.
- cieszę się że cię widzę An - przytuliłam ją.
- Nassy czy wy macie tu jakieś no wiecie wilki.
- Nie tylko ja i Vir dwie wilczyce.- zaśmiałam się.
<Viride dokończ.> Nas

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz